O zdrowiu psychicznym mówi się na szczęście coraz częściej, zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w kręgach pracodawców – świadome organizacje zdają sobie sprawę, że za sukcesem firmy stoją ludzie i od dobrostanu osób pracujących zależy nie tylko atmosfera pracy, ale też jakość i szybkość realizowanych projektów, oraz wyniki finansowe firmy.
Świadomość młodych ludzi w zakresie zdrowia psychicznego
Grupą, która zdaje się najbardziej świadomie szukać wiedzy i wsparcia specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym, są młodzi ludzie: osoby studiujące, często jednocześnie wkraczające w życie zawodowe. Szukając pracy, wielu z nich częściej wybiera organizacje, które dbają o bezpieczną psychologicznie kulturę organizacji.
– Trudno generalizować, ale obserwujemy coraz większe przyzwolenie na poruszanie tematu zdrowia psychicznego i wśród młodych ludzi nie jest to już temat tabu. Dzięki tej rosnącej świadomości, więcej osób trafia do nas, psychologów i psychoterapeutów, na konsultacje i terapie – podkreśla Aneta Kaniewska, psychoterapeutka pracująca z Helping Hand.
Postanowiliśmy przyjrzeć się najczęstszym powodom, dla których młodzi ludzie, trafiają do gabinetu psychoterapeuty. Poprosiliśmy trzy specjalistki pracujące z Helping Hand, by podzieliły się z nami swoimi obserwacjami i doświadczeniem z gabinetu.
Na pytanie „Z jakimi problemami dziś nie radzą sobie młodzi ludzie najczęściej, co stanowi dla nich duże obciążenie psychicznie?” zapytane psychoterapeutki wymieniły kłopoty związane z:
- codziennym życiem – nadmiar nauki i/lub zadań w pracy czasem prowadzi to do izolacji i braku czasu na budowanie bliższych relacji lub utrzymania work-life balance;
- presją i oceną ich pracy, działań, wyników – na uczelni i w pracy (szczególnie młode kobiety boją się, że coś zaniedbają, że zostaną negatywnie ocenione, że zabraknie przysłowiowego 1 punktu, by osiągnąć cel i w konsekwencji zdobyć pracę w wybranym zawodzie);
- relacjami rodzinnymi – niektóre osoby opuszczając dom rodzinny albo mocno ograniczają lub całkowicie dystansują się od rodziców/rodziny, albo udaje im się poprawić relacje rodzinne dzięki ich rozluźnieniu – brak powodów i okazji do ciągłych sprzeczek z rodzicami sprzyja bardziej pozytywnej, ciepłej komunikacji;
- budowaniem i utrzymaniem relacji społecznych i romantycznych – wejście w nowe środowisko nie zawsze jest łatwe, trudne staje się nawiązanie prawdziwie bliskich przyjaźni, budowanie związku;
- poczuciem braku kontroli nad swoim życiem;
- problemami finansowymi.
W jaki sposób problemy ze zdrowiem psychicznym młodych ludzi wpływają na ich życie?
– Jednym ze źródeł trudności z jakimi stykamy się w życiu codziennym jest natłok negatywnych informacji ze świata. Poprzez bezustanny dostęp do Internetu w kilkanaście sekund jesteśmy bombardowani wiadomościami o katastrofie klimatycznej, ludobójstwie, wojnach, chorobach, przemocy – mówi Marta Banout, psychoterapeutka. – Nasz zakres wpływu w odniesienie do większości tych wiadomości jest niewielki i ten fakt u wielu ludzi, szczególnie młodych, rodzi poczucie bezradności, bezsilności i przygnębienia.
Aneta Kaniewska, psychoterapeutka, wspomina też o nadmiernej presji związanej z wyborem studiów i ścieżki kariery zawodowej. – Media społecznościowe, rankingi szkół i uczelni nasilają tę presję. Poza tym, większe możliwości ekonomicznej rodziców z jednej strony dają młodym ludziom szerszy wachlarz możliwości, z drugiej strony, paradoksalnie, wywołują lęk przed podjęciem złej decyzji: skoro mogę wszystko, muszę wybrać najlepiej. Tutaj pojawia się też problem perfekcjonizmu w kontekście wyboru „co w długim okresie będzie dla nas najlepsze”, a także niechęć do „zawiedzenia rodziców”.
Anna Dobrzańska, psychoterapeutka, często pracuje z młodymi kobietami, studentkami. Najczęściej zgłaszają się do niej z objawami depresji, lęku i psychosomatycznymi symptomami. W większości przypadków wspomniane objawy wywołane są przez postrzeganie siebie jako „nie dość”: „nie dość” dobre, „nie dość” inteligentne i ambitne, „nie dość” zaangażowane w działalność naukową i praktykę, „nie dość” zorganizowane. Chcą dorównać rodzicom, albo zrealizować ich niespełnione marzenia i ambicje, a nade wszystko chcą udowodnić, że są wartościowe i „dość”.
Anna Dobrzańska przytacza też przykład, jak poczucie braku kontroli nad swoim życiem u młodych kobiet często skutkuje popadaniem w zaburzenia odżywiania: starając się odzyskać sprawczość i kontrolę, analizują składy i wartości odżywcze, wagę pokarmu, coraz wyżej stawiając sobie poprzeczkę, wykorzystują medycynę estetyczną do poprawy wyglądu oraz leki i suplementy – przypomina to kręcenie się w kółko, od tej pogoni brakuje sił, a satysfakcja stale jest nieosiągnięta.
Nadmierna presja, ciągły stres, poczucie braku kontroli, poczucie izolacji lub powierzchownych relacji oraz łatwy – zwłaszcza w dużych miastach – dostęp do używek, sprawiają, że niektórzy młodzi ludzie stosują je jako metodę na obniżenie napięcia, chwilowego uwolnienia się od lęku oraz gonitwy myśli, poprawy koncentracji. W konsekwencji może to prowadzić do uzależnień i braku siły, by poradzić sobie z codziennymi trudnościami bez „wspomagaczy”.
Na jakie niepokojące symptomy powinni zwracać uwagę najbliżsi i pracodawcy?
– W zależności od rodzaju i nasilenia problemów, ich wpływ na zdrowie młodej osoby może być przeróżny – od niemożności skupienia się na nauce i pracy, przez trudności w nawiązywaniu relacji interpersonalnych (przyjacielskich i romantycznych), aż po problemy finansowe. Warto zwrócić uwagę na każdą istotną, długotrwałą zmianę nastroju i zachowania, np. unikanie przyjaciół lub spotkań towarzyskich, czasem nawet zmiana w sposobie spędzania wolnego czasu. Warto też przyjrzeć się wypowiedziom danej osoby: pojawienie się dużej ilości negatywnego myślenia, budowanie „czarnych scenariuszy” może świadczyć o wysokim poziomie stresu – wyjaśnia Marta Banout, psychoterapeutka. – Długotrwały, silny stres lub inne problemy emocjonalne mogą prowadzić do rozwoju depresji, powstania lub nasilenia się już istniejących dolegliwości somatycznych i niektórych chorób.
– Wycofanie się z reakcji z otoczeniem, trudności w podejmowaniu i utrzymaniu zobowiązań, drażliwość i wybuchowość, nadmierna płaczliwość, poczucie zmęczenia, wyczerpanie przy podejmowaniu codziennych aktywności, wrażenie „przebodźcowania” – to symptomy, które powinny nas samych i nasze otoczenie poważnie zaniepokoić – dodaje Aneta Kaniewska. – Wskazane jest, by w takiej sytuacji skonsultować występujące objawy z psychologiem lub psychiatrą. Silny, długotrwały stres i problemy emocjonalne nie są obojętne dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego. Objawy psychosomatyczne typu migreny, trudności z zasypianiem, ciągłe poczucie fizycznego zmęczenia, problemy z układem trawiennym i mięśniowym, a także bóle kręgosłupa – wszystko to może prowadzić do poważnych powikłań i chorób.
Fakt, że świadomość dobrostanu psychicznego wśród młodego pokolenia stale rośnie, jest niezaprzeczalny.
– Młodzi ludzie coraz rzadziej boją się wizyty u psychologa czy psychiatry. Dziś mówienie o tym publicznie nie jest już – przynajmniej wśród młodych pokoleń – obarczone wstydem i dzięki temu wiele osób może szybko otrzymać skuteczną pomoc – podkreśla Marta Banout, psychoterapeutka.
Anna Dobrzańska, psychoterapeutka, dodaje – Wielu młodych ludzi trafia do psychologa z plecenia lekarza psychiatry, który sugeruje, że poza lekami warto włączyć trwałe działania terapeutyczne sięgające źródła problemu.
– Często pierwszym impulsem do przyjścia do terapeuty są diagnozy typu: depresja, zaburzenia lękowe, spektrum autzymu, ADHD, dysforia płciowa – wyjaśnia Aneta Kaniewska, psychoterapeutka – W niektórych przypadkach jest to punkt wyjścia do odkrycia innych trudności: np. zaburzeń osobowości czy złożonego zespołu stresu pourazowego (tzw. complex PTSD) – zjawiska traumy złożonej, rozwijającej się na skutek różnego rodzaju zaniedbań (emocjonalnych, fizycznych czy materialnych) w rodzinie.
Odpowiedzi udzielały psychoterapeutki współpracujące z Helping Hand: Aneta Kaniewska, Anna Dobrzańska, Marta Banout.
Notatkę zebrała: Anna Kruszczyńska